środa, 22 stycznia 2014

Pacynki


Podjęłam się zrobienia kilku  malutkich kukiełek - pacynek na paluszki.
Pomyślałam sobie : takie maleństwa zrobię migiem, kilka rządków na szydełku i już.
Oj, szybko okazało się, że to wcale nie jest takie proste.
Ten mikro rozmiar jest nie lada wyzwaniem.

 Opis wykonania takiej laleczki znalazłam  tutaj .

Najpierw pokombinowałam z królewną. Z nią było najgorzej. Najchętniej rzuciłabym to w diabły. No, ale skoro obiecałam to musiałam dotrzymać słowa. Najwięcej problemów miałam z włosami. Planowałam długie - jak to zazwyczaj u królewny. Włosy muszą się mocno trzymać głowy, aby królewna zbyt szybko nie wyłysiała :).  Niestety nitka, z której te włosy robiłam była zbyt śliska i plan upadł. Skończyło się na loczkach.


A potem już poszło z górki.

Pojawił się książę.




I biały koń dla księcia.

 

I smok, z którym książę będzie walczył, aby uwolnić piękną królewnę.
I choć mam co do niego pewne zastrzeżenia, to wierzę w dziecięcą wyobraźnię, która pozwoli zobaczyć smoka w tym smoku :)



 

A tu cała gromadka razem







Mam nadzieję, że te moje kukiełki wywołają uśmiech na jakiejś małej buzi :D


Uwaga dla osób, które chciałyby zrobić takie kukiełki: konika i smoka najlepiej zacząć od zrobienia pyska. Potem robiąc ciało, po zrobieniu kawałka, ten pysk przymierzyć i jeśli już się da to od razu wyhaftować oczy. Potem jest bardzo trudno manipulować igłą w takim wąskim kanaliku. Podobnie postępujemy robiąc główkę ludzików.





8 komentarzy:

  1. ale fajne pacynki, na pewno spodobają sie wielbicielom bajek :)
    królewna urocza, królewicz wygląda na bardzo dzielnego, no i wcale nie trzeba wyobraźni, żeby zobaczyć smoka w smoku

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne te Twoje kukiełki. Ja strasznie nie lubię robić takich mikroskopijnych rzeczy, wolę przez rok dłubać pled, przynajmniej prosto i bezmyślnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Jak je robiłam to stwierdziłam, ze w tym samym czasie miałabym zrobione pół swetra :)

      Usuń
  3. Ale czaderskie - nie mogę pokazać Twoich pacynek mojej córeczce bo i ja będę zmuszona zaraz się za nie zabierać :) - bo są świetne i na pewno mojej małej też przypadłyby do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wydaje mi się, ze dziecięce łapki lubią takie kukiełki. Zrobienie ich wymaga trochę czasu i cierpliwości ale może warto je zrobić? Mogą się przydać wszędzie tam gdzie dzieci zazwyczaj się nudzą :).

      Usuń