Kiedy człowiek naogląda się przepięknych szali, leciutkich jak mgiełka to też chce taki mieć. Długo wybierałam włóczkę a jeszcze dłużej szukałam wzoru. Nie mógł być zbyt trudny, bo ażury to nie moja bajka. Znalazłam w końcu odpowiedni. No właśnie. Chciałam w tym miejscu umieścić linka do strony, skąd wzięłam schemat. Głowę bym dała, że wiem gdzie to było. Ale teraz zaglądam i nie ma !!! Wiedziałam, że z pamięcią u mnie krucho, ale żeby aż tak????. Dlatego bardzo przepraszam autorkę - pamiętam, (mam nadzieję,że to prawda), że to był ażurek z jakiejś bluzeczki czy sweterka. Dodałam do wzoru plisę brzegową.
Oświeciło mnie. Wzór znalazłam
tutaj
A oto moje dzieło:
Włóczka to Lace Drops, kolor wrzosowy melanż (w rzeczywistości trochę ciemniejszy niż na zdjęciu 2). Piękna i mięciutka. Zużyłam prawie cały motek.
Szal nie miał być zbyt długi, ale po blokowaniu nieznacznie się wyciągnął. Na razie tak zostawię. Długość szala to 198 cm, szerokość 56 cm..
Szal w zbliżeniu:
Wzór w zbliżeniu:
Pozostaje mięć nadzieję, że go kiedyś założę :))) !!!
Witam nową obserwatorkę - aniam 1009.
Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze.
Pozdrawiam jeszcze zimowo z nadzieją, że następny post będzie wiosenny : D